Tymczasem docieramy do Świstowej Kopy (1.875 m n.p.m.), kulminacji podejścia niebieskim szlakiem z Doliny Pięciu Stawów Polskich. Jest to dobry punkt na przekąskę i ciepłą herbatę. Teren za Świstową Kopą opada już w dół do Morskiego Oka, a widok na szczyt Opalonego Wierchu (2.115 m n.p.m.), w którego masywie się znajdujemy
KolorCzas przejściaTrudnośćKolor:Czas przejścia: 1 godz. 40 minTrudność:Niebieski szlak z Doliny Pięciu Stawów Polskich to zdecydowanie łatwiejszy wariant dotarcia na przełęcz Zawrat niż wejście od strony Hali Gąsienicowej. Trasa prowadzi po wygodnych kamieniach bez żadnych trudności technicznych, zapewniając jednocześnie fantastyczne widoki na „Piątkę” i pozwalając „poczuć” z bliska rozpoczynającą się na Zawracie Orlą do Doliny Pięciu Stawów Polskich przez Dolinę Roztoki (opis trasy), docieramy do schroniska nad Przednim Stawem Polskim lub nad brzeg Wielkiego Stawu Polskiego. Znajduje się tu tabliczka informująca o dalszym kierunku marszu. Idziemy niebieskim szlakiem wzdłuż tego największego ze wszystkich jezior w dolinie, mijając odchodzące ku północy trasy na Krzyżne (znaki żółte), a następnie na Kozi Wierch (znaki czarne). Wygodną kamienną ścieżką dochodzimy wkrótce do kolejnego skrzyżowania z żółtym szlakiem. W lewo prowadzi droga na Szpiglasową Przełęcz, w prawo zaś najtrudniejsza w tej okolicy trasa na Kozią zaś trzymamy się znaków niebieskich. W dalszym ciągu szlak nie przejawia żadnych trudności, teren zaczyna się jednak wznosić. Podchodzimy w kierunku grzbietu Kołowej Czuby (2105 m Świetnie prezentują się stąd urwiste, zachodnie ściany Koziego Wierchu i słynna wśród taterników południowa ściana Zamarłej Turni. Odsłaniają się także widoki na Czarny Staw Polski (widoczny już wcześniej) oraz Zadni Staw Polski. Tuż pod nim położone jest szóste jezioro w dolinie, maleńkie Wole Oko (niekiedy całkowicie wysycha). Obchodzimy wierzchołek Kołowej Czuby, przed nami jednak dość męczące podejście pod Przełęczą Schodki (2065 m Po pokonaniu tego odcinka, od Zawratu dzieli nas już tylko łatwy trawers trawiasto-piarżystych zboczy Małego Koziego Wierchu. Przełęcz osiągamy po ok. 1,5 godziny wędrówki od brzegu Wielkiego Stawu Zawratu udać się można w kierunku Świnicy (aktualnie szlak zamknięty), rozpocząć wędrówkę Orlą Percią lub zejść do Doliny Gąsienicowej. UWAGA! Wszystkie te szlaki są zdecydowanie trudniejsze niż trasa opisana powyżej. Zwłaszcza odcinek Zawrat-Kozi Wierch uważany jest za najtrudniejszą część Orlej Perci. Zejście do Doliny Gąsienicowej ubezpieczone jest łańcuchami, lecz wymaga pewnych umiejętności technicznych i odporności na ekspozycję terenu. Dla mniej doświadczonych turystów jedynym słusznym rozwiązaniem jest zatem powrót tą samą drogą do Doliny Pięciu szlaku:Powrót do listy szlaków
Z przełęczy wspaniale widoczne tatrzańskie szczyty, choćby Walentkowy Wierch, Mały Kozi Wierch, Gerlach czy Mięguszowieckie Szczyty; jak na dłoni Zadni Staw Polski. Dalej można udać się na Świnicę lub Kozią Przełęcz albo zejść tą samą drogą lub niebieskim szlakiem do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Zawrat należy do jednej z najbardziej znanych przełęczy w Tatrach, latem odwiedzana przez pieszych turystów zimą przez narciarzy. Leży pomiędzy masywem Świnicy a ściślej Zawratową Turnią od zachodu a Małym Kozim Wierchem od wschodu. Przez Zawrat biegnie niebiesko znakowanych szlak łączący Dolinę Gąsienicową z Doliną Pięciu Stawów Polskich. Od strony Hali Gąsienicowej szlak jest znacznie trudniejszy niż od Doliny 5 Stawów, we wspinaczce pomagają liczne zabezpieczenia w postaci klamer i łańcuchów. Tutaj ma swój początek najsłynniejszy szlak graniowy — Orla Perć, jednokierunkowym szlakiem można dojść do Koziego Wierchu. Na Zawracie krzyżują się dwa szlaki: niebieski biegnący z Kuźnic przez Halę Gąsienicową, Dolinę Pięciu Stawów, Świstówkę Roztocką do Morskiego Oka, oraz czerwony będący najdłuższym szlakiem polskiej części Tatr, prowadzący graniami i szczytami zaczynający się w Dolinie Miętusiej i dalej grzbietem Czerwonych Wierchów, przez Kasprowy Wierch, Świnicę, Zawrat i dalej Orlą Perć do przełęczy przełęcz wchodzono dawniej dnem Żlebu Zawratowego, obecny szlak wiodący tzw. Nowym Zawratem zbudowało Towarzystwo Tatrzańskie w latach 1894-95. Przez Zawrat chodzą turyści już ponad wiek, a górale z pewnością jeszcze dawniej. Bywali tutaj znani ludzie jak: Stefan Żeromski, Jarosław Iwaszkiewicz, Jan Kasprowicz, Maria Skłodowska-Cure, Włodzimierz I. Lenin i wielu innych. Od 1952 roku szlak nosił nazwę Szlaku Lenina, na cześć wodza rewolucji a do niebieskich znaków domalowano czerwone Zawrat oraz Zawracik pojawia się w Tatrach dość często, oznaczając przeważnie strome przełęcze lub skalisty z Zawratu przedstawia się bardzo ciekawie, można zobaczyć stąd górną część wielkiej polodowcowej Doliny Pięciu Stawów gdzie i leżący w niej Zadni Staw. Widać część głównej grani Tatr, biegnącej od Świnicy do Szpiglasowego Wierchu a dalej potężne turnie Cubryny, Mięguszowieckich Szczytów. Przy dobrej widoczności można dojrzeć najwyższy szczyt polskich Tatr — Rysy. W stronę południowo — zachodnią widać charakterystyczny masyw Hali Gąsienicowej na ZawratZ Kuźnic za znakami niebieskimi przez Boczań, Skupniów Upłaz i Przełęcz między Kopami docieramy na Halę Gąsienicową. Spod schroniska Murowaniec idziemy dalej ścieżką u podnóży Małego Kościelca, zobaczymy tutaj w naturalny sposób wykształconą górna granicę lasu przechodzącą w piętro kosodrzewiny. Możemy stąd również zaobserwować dobrze wykształconą dolinę polodowcową, o stromy zboczach i dosyć szerokim dnie. Na dalszym planie w środkowej części doliny wysoki skalny próg granitowy zamykający Czarny Staw i widoczny z niego wypływający Czarny Potok. Po lewej stronie szlaku u podnóży stoków Małego Kościelca pośród granitowych głazów można dostrzec kamień z napisem upamiętniający śmierć Mieczysława Karłowicza, znakomitego kompozytora, który w tym miejscu zginął pod lawiną śnieżną podczas samotnej wędrówki na nartach. Dalej ścieżką pokonujemy podejście przez próg skalny i docieramy nad Czarny Staw Gąsienicowy. Jezioro należy do jednych z najpiękniejszych i jest trzecim co do wielkości w Tatrach Polskich. Wycieczkę kontynuujemy z lewej strony zbiornika i po pewnym czasie podchodzimy wysokim progiem skalnym. Po jego pokonaniu pokazuje się kolejny staw. To niewielkie jezioro nosi nazwę Zmarzłego Stawu, z powodu długotrwałego zalodzenia, nawet do późnego tego miejsca szlak wiedzie dalej po rumowiskach skalnych i zakosami docieramy do piarżystego żlebu, który opada spod Zawratu. Niegdyś tędy prowadził tzw. Starym Zawratem szlak, obecnie używany w zimie i przy oblodzeniach. Nasza trasa prowadzi Nowym Zawratem pośród skalnej scenerii północną ścianą Małego Koziego Wierchu. Droga tędy poprowadzona ubezpieczona jest długimi łańcuchami, klamrami i wyciętymi w skale stopniami, przeznaczona dla doświadczonych turystów. Po niespełna godzinie w trakcie ekscytującej wspinaczki szlak doprowadza na Doliny 5 Stawów na ZawratJet to najdogodniejsza i nieprzedstawiająca większych trudności trasa na Zawrat. Wycieczkę można rozpocząć obok schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, skąd idziemy niebieskim szlakiem nieopodal Małego i Wielkiego Stawu. Po przekroczeniu mostku nad wodą wypływającą z Wielkiego Stawu wśród kosodrzewiny dochodzimy do miejsca, gdzie w prawo odchodzi żółto znakowany szlak na Krzyżne. My dalej za znakami niebieskimi ścieżką trawersujemy dolne zbocza opadające z Koziego Wierchu. Po pewnym czasie w prawo odchodzi czarny szlak właśnie na ten szczyt, a my idziemy dalej dnem doliny. Przed nami widoczny następny ze stawów w dolinie tym razem Czarny Staw Polski. Po chwili kolejny szlak tym razem żółty prowadzący w lewo na Szpiglasową Przełęcz a trochę dalej w prawo przez Dolinkę Pustą na Kozią Przełęcz. Przed rozwidleniem widoczny pozostały fragment tablicy poświęconej Stanisławowowi Broniewskiemu, który zginął w 1917 roku na południowej ścianie pobliskiej Zamarłej Turni. Od tego miejsca szlak zaczyna wznosić się i w dalszej części wiedzie pod urwiskami Kołowej Turni i dalej percią idziemy nad kotłem Dolinki pod Kołem. Następnie stokami Małego Koziego Wierchu docieramy na Zawrat. Po drodze ciekawy widok na ostatni w dolinie Pięciu Stawów Polskich — Zadni Staw, który jest jednym z najwyżej położonych polodowcowych jezior w Tatrach Polskich. Po niżej stawu Wole Oko często przykryty śniegiem niewielki zbiornik Kasprowego Wierchu przez Świnicę na ZawratZ Kasprowego Wierchu idziemy wygodnym i łatwym szlakiem graniowym aż do Świnickiej Przełęczy, po drodze mijamy Gładki Wierch, Skrajną i Pośrednią Turnię. Z przełęczy idziemy w górę zakosami ścieżką poprowadzoną pośród głazów i progów skalnych. Dalej południowo-zachodnim zboczem Świnicy do szerokiego żlebu, który opada spod samego wierzchołka. Przechodzimy w poprzek żlebu pod koniec obniżamy się nieco na siodełko w bocznym żebrze, w przejściu pomagają łańcuchy i klamry. Stąd idziemy w górę na grań i wychodzimy na Świnicę. Rozpościera się stąd wspaniała panorama na Tatry Wysokie i Zachodnie, Zakopane i Podhale. Poniżej wierzchołka odchodzi szlak prowadzący na Zawrat. Idziemy pośród bloków skalnych i stromego skalno-trawiastego zbocza w stronę Dolinki pod Kołem. Ścieżka jest miejscami bardzo przepaścista, ubezpieczona w liczne klamry i łańcuchy. Szlak prowadzi najpierw w dół po upłazkach i skałach, dalej trawersem na niewielkie wcięcie w południowo-wschodnim żebrze Gąsienicowej Turni. Dalej opada stromo poniżej grani Gąsienicowych Turni i biegnie przez długi piarżysty żleb opadający spod Niebieskiej Turni. Z początkiem lata można tutaj jeszcze spotkać zalegające płaty śniegu. Następnie idziemy długim trawersem ku górze południowym zboczem Zawratowej Turni docieramy na Zawrat. Odcinek szlaku ze Świnicy do Zawratu ze względu na znaczne trudności często nieoficjalnie zaliczany jest do Orlej Perci. Tatry: Na Szpiglasowy Wierch z Doliny Pięciu Stawów - relacja Po ubiegłorocznych rozgrzewkach w Bieszczadach i Karkonoszach i złapaniu górskiego bakcyla przyszedł w końcu czas na Tatry. I to jak widać od razu Wysokie :) Ciekawość tatrzańskich szczytów w tym roku zwyciężyła podczas planowania dłuższego małżeńskiego urlopu i Dolina Pięciu Stawów Dolina Pięciu Stawów stanowi właściwie jedną dolinę z Doliną Roztoki. Oddzielone są one ścianą stawiarską, z której spływa wodospad Siklawa i razem stanowią odgałęzienie Doliny Białki. Sama Dolina Pięciu Stawów ma długość 4 km, powierzchnię około 6,5 km2 i leży na wysokości 1625 – 1900 m Otoczona jest malowniczymi, skalistymi szczytami. Od północy ograniczona jest przez Świnicę (2301 m Mały Kozi Wierch (2228 m Zamarłą Turnię (2179 m i Kozi Wierch (2229 m Od zachodu otaczają ją graniczne szczyty Walentkowy Wierch (2156 m i Gładki Wierch (2065 m a od południa (również graniczne) – Niżni Liptowski Kostur (2055 m Wyżni Liptowski Kostur (2083 m i Szpiglasowy Wierch (2176 m Od zachodu ograniczona jest przez masyw Miedzianego (2233 m Opalony Wierch (2115 m i Świstową Czubę (1763 m Dolina Pięciu Stawów Dolina Pięciu Stawów W górnej części Doliny Pięciu Stawów znajdują się dwie niewielkie dolinki – cyrki polodowcowe – Dolinka Pusta i Dolinka pod Kołem. Dolina jest pochodzenia glacjalnego – jej dno zostało wyżłobione przez lodowiec. Nazwa Doliny wzięła się od znajdujących się na jej obszarze pięciu jezior – Przedniego Stawu, Małego Stawu, Wielkiego Stawu, Czarnego Stawu i Zadniego Stawu. Oprócz nich jest jeszcze szóste, najmniejsze jezioro – Wole Oko, ale ponieważ zdarza się, że okresowo wysycha, nie zostało uwzględnione w nazwie doliny. Dolina Pięciu Stawów jest jedną z najpiękniejszych w całych Tatrach. Jej krajobraz, poza otaczającymi strzelistymi szczytami i malowniczymi jeziorami, tworzą liczne skały, głazowiska, piarżyska i zieleniące się połacie kosodrzewiny. Wysokogórski charakter sprawia, że na jej obszarze jest zazwyczaj chłodno i wietrznie, a śnieg utrzymuje się bardzo długo. To wszystko sprawia, że od początku XIX wieku była ona znanym celem wycieczek turystycznych. Pod koniec tegoż wieku wytyczono kilka szlaków turystycznych prowadzących do niej i w jej obrębie. W Dolinie Pięciu Staów występują liczne gatunki bardzo rzadko spotykanych roślin, takich jak tojad kosmaty, gnidosz Hacqueta, warzucha tatrzańska, saussureja wielkogłowa, jarząb nieszpułkowy, turzyca Lachenala, turzyca skąpokwiatowa czy ukwap karpacki. Zamieszkują ją także różne gatunki zwierząt – wśród nich niedźwiedzie, kozice, jelenie, świstaki czy bardzo rzadko spotykane rysie. Dolina Pięciu Stawów była niegdyś wypasana i wchodziła w skład Hali Pięć Stawów. Od 1968 roku TPN całkowicie zakazał wypasu na jej terenie. W dolinie, przy północnym brzegu Przedniego Stawu Polskiego stoi najwyżej położone w Polsce schronisko górskie. Jeziora w Dolinie Pięciu Stawów Przedni Staw Polski Przedni Staw Polski położony jest w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, najbliżej wschodniego krańca tej Doliny. Jego powierzchnia wynosi 7,7 ha, głębokość – 34,6 m, długość – około 396 m, a szerokość – około 302 m . Tafla jeziora położona jest na wysokości 1668 m u stóp Świstowej Czuby (1763 m Opalonego Wierchu (2115 m i Niedźwiedzia (1812 m które otaczają je kolejno od północnego wschodu, południowego wschodu i południa. Jezioro jest zasilane przez spływające z Miedzianego strumienie wody, a wypływający z niego potok wpada do Wielkiego Stawu Polskiego. Przy północnym brzegu jeziora znajduje się najwyżej położone w Polsce schronisko, wybudowane połowie XX wieku. Przedni Staw Polski jest jeziorem pochodzenia polodowcowego. Brzegi jeziora są częściowo porośnięte kosodrzewiną. Jest ono sztucznie zarybione pstrągiem źródlanym. Przedni Staw Polski Mały Staw Polski Mały Staw Polski jest położony w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, pomiędzy Przednim Stawem Polskim i Wielkim Stawem Polskim. Jest to niewielkie jezioro o powierzchni 0,18 ha, głębokości około 2 m, długości 68 m i szerokości 34 m. Tafla jeziora położona jest na wysokości 1668 m pomiędzy zboczami Wyżniej Kopy i Niedźwiedzia (1812 m W czasie zimy jezioro, ze względu na swoją małą głębokość, zamarza do samego dna. W 1876 roku nad brzegiem jeziora stanęło pierwsze w Dolinie Pięciu Stawów, prowizoryczne, kamienne schronisko górskie, a po 20 latach przebudowano je na nowocześniejsze – drewniane. W latach 1924 – 1926 wybudowano nowe schronisko, które spłonęło w 1945 roku. Obecnie stojący przy północnym brzegu Małego Stawu Polskiego niewielki, drewniany budynek, to kolejne schronisko wybudowane zaraz po II Wojnie Światowej przez Andrzeja Krzeptowskiego. Od 1968 roku w budynku znajduje się strażnicówka TPN. Wzdłuż północnego brzegu stawu przebiega niebieski szlak turystyczny od Schroniska nad Przednim Stawem na Zawrat. Mały Staw Polski Wielki Staw Polski Wielki Staw, leżący w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, jest drugim co do wielkości jeziorem w polskich Tatrach. Jego powierzchnia wynosi 34,14 ha, co oznacza, że jest tylko niecałe 0,8 ha mniejsze od Morskiego Oka, choć niektóre źródła podają że w rzeczywistości jest od niego większy (a rozbieżność wynika z różnic w poziomie wody podczas wykonywania pomiarów). Niezależnie od tego, jest na pewno od niego o wiele głębsze i dłuższe. Głębokość Wielkiego Stawu wynosi prawie 80 m, długość – 998 m, szerokość 452 m, a pojemność (dzięki stosunkowo płaskiemu dnu położonemu na dużej głębokości) – 13 mln m³. Parametry te zapewniają mu miano najgłębszego, najdłuższego i najbardziej pojemnego jeziora w Tatrach. Tafla jeziora położona jest na wysokości 1665 m u stóp Miedzianego (2233 m i Szpiglasowego Wierchu (2172 m Misa, w której znajduje się jezioro, została wyżłobiona przez lodowce w plejstocenie. Jego dno pokryte jest kamieniami, żwirem i mułem. Jest zasilane przez trzy dopływy – potoki spływające ze Szpiglasowych Stawków, Czarnego Stawu oraz Pustej Dolinki i Dolinki pod Kołem. Wypływa z niego natomiast potok Roztoka, na którego początkowym odcinku znajduje się wodospad Siklawa. Brzegi jeziora porasta kosodrzewina. Po jego północnej stronie poprowadzony jest niebieski szlak turystyczny od schroniska na Zawrat. Przy północno-zachodnim brzegu Wielkiego Stawu stoi zabytkowa koliba kamienna z drewnianym, spadzistym dachem. Jest to najstarszy zachowany tego typu budynek w Tatrach, datowany na XVII wiek. W 1952 roku w jeziorze zatonął niedźwiedź brunatny, pod którym załamał się lód. Jego ciało zostało wydobyte ze stawu, wypchane i obecnie znajduje się w Muzeum Tatrzańskim. Wielki Staw Polski Wielki Staw Polski Wielki Staw Polski Czarny Staw Polski Czarny Staw Polski położony jest w środkowej części Doliny Pięciu Stawów, na południowy zachód od Wielkiego Stawu Polskiego. Powierzchnia jeziora wynosi 12,7 ha, głębokość ponad 50 m, długość – 618 m, a szerokość – 296 m. Tafla jeziora położona jest na wysokości 1722 m Do stawu od strony południowo-zachodniej opadają zbocza Kotelnicy (odcinka grani głównej Tatr). Wzdłuż wschodniego brzegu jeziora przebiega żółty szlak na Szpiglasową Przełęcz, a po północnej stronie – niebieski szlak ze schroniska nad Przednim Stawem Polskim na Zawrat. Wody jeziora zasilają Wielki Staw Polski. Czarny Staw Polski Wole Oko Wole Oko to niewielki staw położony w zachodniej części Doliny Pięciu Stawów, pomiędzy Czarnym Stawem Polskim i Zadnim Stawem Polskim, na terenie Dolinki pod Kotłem. Tafla wody położona jest na wysokości 1862 m W czasie zimy jezioro, ze względu na swoją małą głębokość, zamarza do samego dna. Głębokość stawu jest zmienna, zdarza się również, że okresowo wysycha. Jest to najprawdopodobniej przyczyną, nieuwzględnienia go w nazwie Doliny Pięciu Stawów. Niedaleko południowego brzegu jeziora przebiega nieoznakowana ścieżka na Gładką Przełęcz. Wole Oko Zadni Staw Polski Zadni Staw Polski jest najdalej wysuniętym na północny zachód jeziorem Doliny Pięciu Stawów i znajduje się w górnym piętrze tej doliny – w Dolince Pod Kotłem. Powierzchnia jeziora wynosi około 6,5 ha, głębokość – 31,6 m, długość – 382 m, a szerokość – 235 m. Tafla wody położona jest na wysokości 1890 m. Jest to drugie pod względem wysokości położenia jezioro w Polsce. Staw otoczony jest przez malownicze górskie szczyty. Od zachodu góruje nad nim Walentkowy Wierch (2156 m od północy – Świnica (2301 m i Zawratowa Turnia (2247 m Po wschodniej stronie stawu przebiega niebieski szlak turystyczny ze Schroniska nad Przednim Stawem Polskim na Zawrat. Jeziorko jest pochodzenia glacjalnego, utworzyło się w kotle polodowcowym. Jego wody zasilają Wole Oko, a następnie przepływają podziemnym potokiem do Czarnego Stawu Polskiego, i dalej do Wielkiego Stawu Polskiego. Zadni Staw Polski Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów W Dolinie Pięciu Stawów, przy północnym brzegu Przedniego Stawu Polskiego, na wysokości 1671 m położone jest Schronisko PTTK im. Leopolda Świerza. Jest to najwyżej położone schronisko w Polsce. Schronisku ma 67 miejsc noclegowych w pokojach 2, 4, 6, 7, 8, 10-osobowych. Cena noclegu wynosi od 32 do 50 zł za nocleg, w zależności od liczebności pokoju. Poza tym w budynku mieszczą się sala jadalna, kuchnia turystyczna, przechowalnia bagażu, bufet, w którym można zamówić coś do jedzenia (w tym najlepszą w Tatrach szarlotkę), recepcja i sklepik z pamiątkami, mapami i przewodnikami, a także wypożyczalnia sprzętu zimowego. Dla odwiedzających schronisko czynne jest codziennie w godzinach 8 – 21 (z przerwą pomiędzy 10 i 11). W schronisku funkcjonuje biuro turystyki górskiej 5+ mające w swojej ofercie liczne, ciekawe wycieczki wysokogórskie i szkolenia. Jest to jedyne w Polsce schronisko, do którego nie prowadzi przejezdna dla samochodów droga. Schronisko jest zaopatrywane przy pomocy zainstalowanego w górnej części Doliny Roztoki wyciągu towarowego, do którego towar przywożony jest na traktorach i quadach. Obecnie istniejące schronisko, nie jest pierwszym, które stanęło w Dolinie Pięciu Stawów. Łącznie było ich kilka, a każde z nich miało swoją ciekawą historię. Funkcję pierwszego, prowizorycznego schroniska, pełnił szałas stojący przy północno-zachodnim brzegu Wielkiego Stawu Polskiego. Pierwszy budynek wybudowany z przeznaczeniem na schronisko – kamienny, prosty, jednoizbowy, stanął w 1876 roku przy brzegu Małego Stawu. Nosił on imię Ludwika Zejsznera – polskiego geologa, geografa, kartografa i krajoznawcy. Dwadzieścia lat później wybudowano kolejne schronisko, drewniane i o wiele bardziej wygodne. W środku znajdował się piec i prycze do spania. Było ono kilkukrotnie dewastowane (w czasie I Wojny Światowej), ale również odnawiane, modernizowane i rozbudowywane. Służyło turystom do 1924 roku. W 1932 w Dolinie Pięciu Stawów stanęło kolejne schronisko, które zaprojektował i osobiście doglądał budowy Karol Stryjeński – dyrektor Państwowej Szkoły Przemysłu Drzewnego w Zakopanem. Pierwszymi dzierżawcami zostali Maria i Andrzej Krzeptowscy, ich potomkowie zarządzają schroniskiem w Dolinie Pięciu Stawów do dnia dzisiejszego. Ówczesne schronisko cieszyło się ogromną popularnością wśród turystów, jednak w 1945 r. doszczętnie spłonęło. Kolejnym schroniskiem został, wybudowany w 1947 roku przez Andrzeja Krzeptowskiego, drewniany budynek istniejący do dziś. Mijamy go idąc niebieskim szlakiem do obecnego schroniska. Od 1968 roku funkcjonuje w nim strażnicówka TPN. Obecne schronisko (piąte z kolei) zostało wybudowane w 1954 roku. Miejsce budowy schroniska zostało zmienione w celu zapewnienia bezpieczeństwa lawinowego. Jest to kamienny budynek z drewnianym dachem, który bardzo ładnie wkomponowuje się w krajobraz. Jego projekt wykonali Anna Górska, Jan Chmielewski, Jędrzej Czarniak, Gerard Ciołek i Jerzy Mokrzyński. Pierwszą kierowniczką została Maria Krzeptowska, a obecnie schroniskiem kierują jej wnuczki – Maria i Marta, wraz z mężami. Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Szlak do Schroniska INFORMACJE O ODCINKU SZLAKU Długość: 0,5 km Czas przejścia: 0:10 (↕) Różnica poziomów: 1668 m – Dolina Pięciu Stawów 1672 m – Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów 4 m Stopień trudności: Łatwy Ekspozycja: Brak Widoki: Z całego szlaku Ubezpieczenia: Brak Kolor szlaku: Niebieski Od ujścia Roztoki kierujemy się niebieskim szlakiem w kierunku zachodnim, ku Schronisku PTTK w Dolinie Pięciu Stawów. Początkowo od Wielkiego Stawu Polskiego oddziela nas kilkunastometrowy pas kosodrzewiny. Później podchodzimy nad jego brzeg i do samego Schroniska idziemy wałem morenowym, wzdłuż jezior, po ścieżce ułożonej z kamieni. Kolejnym jeziorem, które mijamy jest Mały Staw Polski. Na jego wysokości, po drugiej stronie szlaku stoi dawne schronisko, obecnie pełniące funkcję strażnicówki TPN. Następnie idziemy północnym brzegiem Przedniego Stawu Polskiego, na którego końcu znajduje się Schronisko im. Leopolda Świerza. Szlak Doliną Pięciu Stawów na Zawrat Szlak Doliną Pięciu Stawów na Zawrat INFORMACJE O ODCINKU SZLAKU Długość: 4,0 km Czas przejścia: 1:40 (↓1:20) Różnica poziomów: 1668 m – Dolina Pięciu Stawów 2158 m – Zawrat 490 m Stopień trudności: Średni Ekspozycja: Zdarzają się bardziej eksponowane fragmenty szlaku Widoki: Z całego szlaku Ubezpieczenia: Brak Kolor szlaku: Niebieski Wariant: PODEJŚCIE Niebieski szlak z Doliny Pięciu Stawów jest najłatwiejszym i najbezpieczniejszym wariantem dojścia na przełęcz Zawrat. Nie jest ani szczególnie stromy, ani eksponowany, w odróżnieniu od wszystkich pozostałych dróg prowadzących w to miejsce. Dzięki temu podczas wędrówki możemy skupić się na podziwianiu otaczających nas pięknych wysokogórskich krajobrazów – podążając szlakiem przemierzamy właściwie całą Dolinę Pięciu Stawów Polskich. Przez większość drogi z prawej strony towarzyszy nam skalista grań, którą przebiega szlak turystyczny Orla Perć. Mając lornetkę możemy przystanąć i popodglądać zmagających się z tym szlakiem turystów. Najwyższym punktem tej grani jest Kozi Wierch (2291 m i jest on zarazem najwyższym szczytem leżącym w całości na terytorium Polski. Kozica na szlaku na Zawrat W miejscu wypływu potoku Roztoka przechodzimy przez mostek i udajemy się w kierunku zachodnim. Idziemy ścieżką pośród kosodrzewiny i po około 250 metrach mijamy skrzyżowanie ścieżek, na którym w prawo odchodzi żółty szlak na przełęcz Krzyżne. SKRZYŻOWANIE SZLAKÓW: Żółty – na Przełęcz Krzyżne: 2:00 (↓1:30) Początkowo szlak przebiega wzdłuż Wielkiego Stawu Polskiego po relatywnie płaskim terenie, pokonujemy jedynie nieznaczne przewyższenia i obniżenia. Po kolejnych 500 m mijamy czarny szlak na Kozi Wierch. SKRZYŻOWANIE SZLAKÓW: Czarny – na Kozi Wierch: 1:45 (↓1:15) Po lewej stronie, przy północno-zachodnim brzegu Wielkiego Stawu Polskiego, stoi najstarszy szałas w Tatrach datowany na XVII wiek. Dochodzimy do kolejnego skrzyżowania, z którego możemy udać się żółtym szlakiem na Szpiglasową Przełęcz (i dalej do Morskiego Oka) lub na Kozią Przełęcz (i dalej do Doliny Gąsienicowej). SKRZYŻOWANIE SZLAKÓW: Żółty – Na Szpiglasową Przełęcz: 1:45 (↓1:15) i na Kozią Przełęcz: 1:20 (↓1:00) Na wysokości skrzyżowania, na kamiennym głazie jest wmurowana tablica upamiętniająca tragiczną śmierć Stanisława Bronikowskiego w 1917 roku, który zginął spadając w przepaść z Zamarłej Turni (lewa część tablicy jest rozbita). Po północnej stronie widać Dolinę Pustą i spływające z niej liczne strumienie wody, tworzące na wysokości szlaku rozlewiska, które czasem ciężko jest pokonać suchą nogą. Zostawiamy za sobą Wielki Staw Polski oraz odbijającą w lewo nieoznakowaną ścieżkę na Gładką Przełęcz. Po około półkilometrowym odcinku zakręcamy razem ze szlakiem w kierunku północnym. Szlak, stromo pnąc się pod górę, wchodzi na teren Dolinki pod Kołem – górnego piętra Doliny Pięciu Stawów. Idziemy zachodnim zboczem Kołowej Czuby (2105 m po lewej stronie mijając Wole Oko i Zadni Staw Polski. Wchodzimy coraz wyżej po skalistym zboczu Małego Koziego Wierchu (2228 m na przełęcz Zawrat. Wiosną długo zalega tu śnieg, trzeba więc uważać, aby się nie poślizgnąć. Podejście na Zawrat
Doliny Pięciu Stawów Polskich ze schroniska; szlakiem niebieskim na Zawrat – trasa o niewielkich trudnościach technicznych, 1:40 h; szlakiem żółtym na Kozią Przełęcz – trasa trudna, eksponowana, z łańcuchami i klamrami, 1:50 h; szlakiem czarnym na Kozi Wierch – trasa średnio trudna, żmudna, 1:55 h;
Zawrat – magiczne słowo dla tatrzańskiego turysty. Dla jednego obiekt marzeń i turystycznych osiągnięć, dla innego miejsce, od którego zaczyna się prawdziwa tatrzańska przygoda. Jedno jest pewne, Zawrat to brama do Tatr Wysokich, przełęcz znana z bardzo atrakcyjnych widoków. Turyści odwiedzali ją „od zawsze”. Proponujemy przejście przez tą wysokogórską przełęcz z Doliny Gąsienicowej do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Z jednej strony jest to nasza rekomendacja z drugiej zalecany kierunek przez TPN. Szlak należy do kanonu tatrzańskich szlaków, uchodzi wśród turystów za jeden z najbardziej atrakcyjnych. Początek i koniec szlaku: Początek szlaku – Kuźnice. Dojazd do Kuźnic busem z dworca autobusowego lub pieszo. Koniec szlaku – parking na polanie Palenica Białczańska. Przebieg trasy: Kuźnice – Przełęcz między Kopami (przez Boczań i Skupniów Upłaz) – schronisko „Murowaniec”, szlak niebieski – 2 godz., „Murowaniec” – Czarny Staw Gąsienicowy – Zmarzły Staw (rozdroże szlaków), szlak niebieski – 1 ¼ godz., Zmarzły Staw – Przełęcz Zawrat, szlak niebieski – 1 ¼ godz., Zawrat – schronisko nad Przednim Stawem w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, szlak niebieski – 1 ½ godz., schronisko „Piątka” – Dolina Roztoki, szlak czarny – ½ godz., Dolina Roztoki – Wodogrzmoty Mickiewicza, szlak zielony – 1 godz., Wodogrzmoty Mickiewicza – Palenica Białczańska, droga jezdna bez znaków – ½ godz. Czas przejścia bez dojazdów i odpoczynków – około 8 godz. Długość trasy 22 kilometry. Zaczynamy w Kuźnicach na przystanku dla busów. Miejsce, w którym jest zawsze pełno turystów. Stąd ruszają na Giewont, na Kasprowy Wierch pieszo jak i kolejką linową. Stąd też idziemy i my do Doliny Gąsienicowej (dwa szlaki, żółty i niebieski). Wybieramy „nasz” niebieski szlak zgodnie z drogowskazem i maszerujemy przez Boczań i Skupniów Upłaz na Przełęcz między Kopami. Dalej do schroniska „Murowaniec”. >>>więcej informacji o szlaku przez Boczań i Skupniów Upłaz do Murowańca: zakładka „Tatry Polskie – Szlaki turystyczne” Na Kościelec po wspaniałe panoramy Od schroniska „Murowaniec” zgodnie z górskim drogowskazem kierujemy się dalej za znakami niebieskimi. Dosłownie kawałek, około 100 m w kierunku Kasprowego Wierchu, by za chwilę zostawić żółty, czarny i zielony szlak z prawej strony i skręcić w lewo na wygodny górski chodnik. Idziemy wśród świerków i kosodrzewiny pod grzbietem Małego Kościelca. Warto w tym miejscu skupić uwagę na lewej stronie bo po ok. 15 minutach marszu w kotlince zobaczymy głaz. Piszemy celowo o tym aby zwrócić na to miejsce uwagę gdyż wielu turystów przechodzi tędy nawet nie spoglądając na niego, o przystanku i chwili zadumy nie wspominając. Jest to tzw. Kamień Karłowicza, odsłonięty w tym miejscu w dniu 25 sierpnia 1909 roku, dla upamiętnienia i uczczenia tragicznej śmierci w lawinie śnieżnej, wspaniałego kompozytora, taternika i miłośnika Tatr – Mieczysława Karłowicza. Tragedia rozegrała się 8 lutego 1909 roku, lawina zeszła z Małego Kościelca. Wypadek ten zintensyfikował prace nad utworzeniem Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego pod kierownictwem Mariusza Zaruskiego, przyjaciela Karłowicza. Jakże smutno mi było słyszeć jak któregoś razu dwie turystki, które się tu zatrzymały, stwierdziły, że spoczywa tu jakiś Niemiec, bo na głazie jest wyryta swastyka. Natychmiast zareagowałem i grzecznie Panie oświeciłem, a swastyka, owszem jest, ale zupełnie inna niż ta faszystowska, a znak ten był ulubionym znakiem kompozytora. Panie trochę się zmieszały i poszły dalej. Kontynuujemy nasz marsz, idziemy teraz zakosami i pomału wychodzimy na próg skalny. Naszym oczom ukazuje się prawdziwie tatrzański krajobraz. Jesteśmy nad Czarnym Stawem Gąsienicowym. Jest to jedno z największych jezior tatrzańskich. Położony na wysokości 1624 m powierzchnia wraz z wysepką wynosi 17,94 ha, głębokość 51 m. Ciekawostką jest fakt, że w 1909 roku powstał projekt budowy na wysepce mauzoleum Juliusza Słowackiego. Projekt jednak upadł. Nad północno-zachodnim brzegiem, w latach 1884-1920 stało 2-izbowe schronisko góralskie (bufet), które spłonęło. Warto się tu zatrzymać dla wspomnianej panoramy. Po prawej masyw Kościelca, przed nami między innymi Kozi Wierch a po lewej Granaty. Stąd w prawo zielony szlak w – ¾ godz. wyprowadza na Przełęcz Karb, z której można wejść na Kościelec >>>więcej informacji o tym szlaku: zakładka „Tatry Polskie – Szlaki turystyczne”, Na Kościelec po wspaniałe panoramy Po krótkim postoju i sesji zdjęciowej ruszamy dalej szlakiem niebieskim. Obchodzimy Czarny Staw Gąsienicowy po wschodniej stronie. Po 10 min. marszu mijamy po lewej drogowskaz z informacją, że stąd żółtym szlakiem w 2 godziny wejdziemy na Skrajny Granat. Obchodząc staw z tej strony podziwiamy wspaniałe prezentujący się masyw Kościelców. Dalej idziemy w kierunku widocznego skalnego progu. Dochodzimy do kolejnego rozdroża szlaków. W lewo odchodzi żółty szlak na Kozią Przełęcz, można też nim dojść do szlaku zielonego i wejść na Zadni Granat lub dojść do szlaku czarnego i wejść Żlebem Kulczyńskiego na Kozi Wierch. Jak widać jest gdzie iść ale to na potem. Czerwona tabliczka na drogowskazie przypomina turystom, że szlak od Zawratu po Kozi Wierch jest wyłącznie jednokierunkowy. Kiedyś w tym miejscu znajdowała się drewniana tablica z informacją, że dalej szlak jest bardzo trudny i ostrzeżeniem przed spadającymi kamieniami. My konsekwentnie trzymamy się niebieskiego szlaku. Pokonujemy kolejny skalny próg i naszym oczom ukazuje się Zmarzły Staw. Położony na wysokości 1788 m powierzchnia jego wynosi 0,28 ha, głębokość 3,7 m. Do późnego lata potrafi być skuty lodem, a zimą traci wodę, lód wypełnia całą misę. Naszym oczom ukazuje się stąd po raz pierwszy nasz cel. Widoczne wąskie, skalne wrota na końcu długiego żlebu – to Przełęcz Zawrat. Można dostrzec turystów na przełęczy. Niby blisko ale daleko. Przed nami najtrudniejszy odcinek szlaku. Dochodzimy do skalnej ściany, którą został poprowadzony szlak. Perć ta została nazwana przez jej budowniczych Nowym Zawratem i jest dostępna wyłącznie w sezonie letnim. Zimowa droga na Zawrat to taternicka wyrypa, która prowadzi widocznym Zawratowym Żlebem. Szlak, którym będziemy wspinać się na Zawrat jest w wielu miejscach ubezpieczony metalowymi klamrami i łańcuchami. W niektórych miejscach spora ekspozycja. Dla osób z lękiem wysokości raczej nieodpowiednia i nie ma co się oszukiwać. Z taką przypadłością też da się chodzić po Tatrach. Wystarczy wybrać drogę na Zawrat od Doliny Pięciu Stawów Polskich. Można by rzec, że stamtąd szlak bardziej przypomina Ceprostradę, tą znad Morskiego Oka niż wspinaczkę po skalnej ścianie. Szlak pomimo swej ekspozycji, dzięki sztucznym ułatwieniom jest w miarę bezpieczny. Przy suchej skale nie powinno być problemów. Skala trudności rośnie przy mokrej i śliskiej skale lub w przypadku załamania się pogody. Dużym niebezpieczeństwem są spadające kamienie, te samoistne, jak również strącane przez niefrasobliwych turystów. Było w tym miejscu sporo wypadków! Skoro mowa o ekspozycji to nie sposób wspomnieć o widokach. Jak zawsze im wyżej tym piękniej – tak jest i tym razem. W dole panorama Doliny Gąsienicowej ze stawami, które wcześniej mijaliśmy. Na północnym wschodzie Granaty, Żółta Turnia i Wierch pod Fajki. Mniej więcej na wysokości Zawratu w urwisku Zawratowej Turni, po przeciwnej stronie naszego szlaku dostrzegamy figurkę Matki Boskiej. Figura wykonana „z pińczowskiego kamienia” ma 1,2 m wysokości. Została tutaj umieszczona w czerwcu 1904 roku przez księdza Walentego Gadowskiego, współtwórcy Orlej Perci, dla uczczenia 50 rocznicy ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Na wysokości figurki kończą się ubezpieczenia, widać już siodło przełęczy. Wychodzimy na Przełęcz Zawrat – 2159 m GRATULACJE! Zawrat to najsłynniejsza przełęcz Tatr Polskich. W XIX wieku stanowiła sprawdzian umiejętności ówczesnego turysty. Były tu tak znamienite osoby jak: Stefan Żeromski, Jarosław Iwaszkiewicz, Jan Kasprowicz z córkami, przechodziła tu również Maria Skłodowska-Curie. Zawrat był natchnieniem dla artystów, wspaniały opis przełęczy dał Stanisław Witkiewicz. Swoistym przypadkiem była obecność tu Włodzimierza I. Lenina. W 1952 roku z wielką pompą nadano całemu szlakowi niebieskiemu biegnącemu z Kuźnic przez Zawrat do doliny Pięciu Stawów Polskich i dalej przez Świstową Czubę do Morskiego Oka, nazwę Szlak Lenina – na cześć wodza Rewolucji Październikowej, który wędrował tędy podczas swego pobytu na Podhalu. Do niebieskich znaków domalowywano czerwoną gwiazdkę dla wyróżnienia szlaku. Turyści i górale pieczołowicie je usuwali, w końcu zaniechano ich malowania, ale nazwa dość długo się utrzymywała. Zawrat to jednak, a może przede wszystkim miejsce z widokiem jednym z najpiękniejszych w Tatrach. Najlepiej to oddaje jeden z sonetów w cyklu „Tatry.. Obrazy pustyni” Franciszka Henryka Nowickiego, jednego z pomysłodawców Orlej Perci. „…Stanąłem na przełęczy … świat czarów przede mną! Wzrok zdumiony weń topię – podziw duszę tłoczy … Dołem – stawy czernieją, jak piór pawich oczy, W górze – pieśń! … ale myślą stworzona nadziemną(…)” (Sonet IV Zawrat). Nie sposób się z tym nie zgodzić. Zawrat to również początek Orlej Perci, która biegnie granią Tatr Wysokich przez Kozi Wierch, Granaty na Przełęcz Krzyżne. Pierwotnie Orla Perć wiodła dalej ku północnemu wschodowi, granią masywu Wołoszyna do Polany pod Wołoszynem. Ten odcinek szlaku został zamknięty wraz z powstaniem Tatrzańskiego Parku Narodowego. Tak więc aktualnie możemy z Zawratu udać się w lewo na wschód na Orlą Perć a w prawo, na zachód na Świnicę – 1 godz. i dalej na Kasprowy Wierch – 1 ½ godz. >>>więcej informacji: zakładka, „Tatry Polskie – Szlaki turystyczne”, Na Świnicę i dalej na Przełęcz Zawrat Po odpoczynku, sesji zdjęciowej i „polowaniu” na widoki kontynuujemy nasz marsz szlakiem niebieskim. Schodzimy z przełęczy na południe do Doliny Pięciu Stawów Polskich. W dół prowadzi wygodny chodnik stokami Małego Koziego Wierchu. Po prawej w dole znajduje się Zadni Staw. Jezioro położone na wysokości 1890 m należy do najwyżej położonych jezior w Polsce. Jego powierzchnia 6,47 ha i 31,6 m głębokości. Poniżej stawu można dostrzec małe Wole Oko, szósty staw w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Za nami Przełęcz Zawrat, przed nami w tle na pierwszym planie Miedziane, Marchwiczna Przełęcz, Szpiglasowy Wierch i Szpiglasowa Przełecz oraz grań Liptowskich Kosturów. Na drugim planie Mięguszowiecki Szczyt, Koprowy Wierch i Szczyrbski Szczyt, te dwa ostanie to Tatry Słowackie. Schodząc niżej na wschodzie otwiera się widok na pozostałe stawy w dolinie. W oddali widać grań Tatr Bielskich (Bielianske Tatry), które w całości znajdują się po słowackiej stronie. Widać Hawrań (Hawran) – najwyższy szczyt Tatr Bielskich, Płaczliwą Skałę (Ždiarska vidla), Szalony Wierch (Hlupy) oraz grań Jatek (Jatky). Niestety Tatry Bielskie objęte są ścisłym rezerwatem, ich grań dla turystów jest niedostępna. Widać szlak, który prowadzi z Doliny Pięciu Stawów przez Świstową Czubę do Morskiego Oka. W tle Mięguszowieckiego Szczytu pięknie prezentują się Szpiglasowe Perci wyprowadzające na „Szpiglasy”. Schodzimy coraz niżej, widoki ograniczają się do otoczenia Doliny. Mijamy po drodze drogowskazy górskie. Pierwszy, ze znakami żółtymi, informuje nas, że w lewo szlak prowadzi na Kozią Przełęcz i dalej do Doliny Gąsienicowej lub na Orlą Perć. Dwieście metrów dalej kolejny drogowskaz w prawo, szlak żółty prowadzi na Szpiglasową Przełęcz i dalej do Morskiego Oka. Dochodzimy do brzegu Wielkiego Stawu Polskiego. Jezioro położone na wysokości 1665 m jest najgłębszym ze wszystkich tatrzańskich stawów – 79,3 m i drugim, po Morskim Oku największym w Tatrach. Jego powierzchnia wynosi 34,35 ha. Nasz szlak prowadzi jego północnym brzegiem. Po prawej stronie Miedziane, Opalony Wierch a pomiędzy nimi, obszerne siodło Marchwicznej Przełęczy. Po lewej mamy grań Orlej Perci. Czasami można tu spotkać prawowitych mieszkańców Tatr. Nam się udało „upolować” świstaka, który się wygrzewał w słońcu na wielkim głazie. Idąc w stronę schroniska, mijamy po lewej drogowskaz, szlak czarny stąd wyprowadza w 1 ½ godz. na Kozi Wierch. Z tego miejsca prezentuje się dużo mniej „poważnie” niż znad Czarnego Stawu Gąsienicowego. Po przejściu kolejnych 500 m, po lewej znów drogowskaz. Tym razem szlak żółty w 1 ¾ godz. prowadzi na Przełęcz Krzyżne i dalej do Doliny Gąsienicowej. Idziemy dalej, teraz nasz szlak prowadzi w dół, przekraczamy mostek na wypływie potoku Roztoka z Wielkiego Stawu. W okolicy mostku kolejny drogowskaz z informacją, że zielony szlak prowadzi do Doliny Roztoki i do Wodogrzmotów Mickiewicza. My wchodzimy na ścieżkę wśród bujnej kosodrzewiny. Po prawej mijamy Mały Staw. Po jego północnej stronie stały kiedyś schroniska Towarzystwa Tatrzańskiego i Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. Obecnie w ostatnim z nich znajduje się strażnicówka TPN. Zdarzyło mi się kiedyś, że w gęstej mgle turyści, którzy zapewne pierwszy raz weszli do Doliny Pięciu Stawów Polskich, wzięli je za obecne schronisko i dobijali się do drzwi, klnąc, że takie sławne a zamknięte. Naprowadziłem błędnych turystów na właściwą drogę. W ten sposób dochodzimy do brzegu Przedniego Stawu, nad którym znajduje się schronisko górskie nie tylko piękne samo w sobie, ale również najpiękniej położone ze wszystkich schronisk. >>>więcej informacji: zakładka „Tatry Polskie – Schroniska”, Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich” Staw Przedni ma 7,71 ha powierzchni i 34,6 m głębokości. Tutaj kończymy naszą turę wysokogórską. Nasz szlak biegnie stąd dalej, za schroniskiem na południowy wschód do Doliny Rybiego potoku nad Morskie Oko. My tymczasem idziemy odpocząć i skosztować szarlotki, która naszym zdaniem jest na pierwszym miejscu w rankingu tego ciasta w polskich Tatrach. Po odpoczynku w schronisku schodzimy w dół. Do wyboru mamy dwie drogi. Możemy wrócić się 10 min do mostku przy Wielkim Stawie i zejść zielonym szlakiem do Doliny Roztoki. Wybierając ten wariant mamy możliwość przejść obok największego tatrzańskiego wodospadu po polskiej stronie, Wielka Siklawa – ok. 70 m wysokości. Do Wodogrzmotów Mickiewicza dojdziemy tym wariantem w – 1 ¾ godz. Drugi wariant, to bezpośrednie zejście od schroniska do Doliny Roztoki czarnym szlakiem, tzw. drogą zimową, która jest zalecana w zimie ze względu na zagrożenie lawinowe i duże pokłady śniegu. Tym wariantem dojdziemy do Wodogrzmotów w – 1 ½ godz. Wybór jak zwykle należy do Was. Po zejściu w rejon Wodogrzmotów Mickiewicza mamy jeszcze do pokonania 30 – 40 min „drogi przez mękę”, „człapanie” po asfalcie do Palenicy Białczańskiej. Przy odrobinie szczęścia możemy się załapać na fiakra. Niektórzy górale wiedząc, że na górze (Polana Włosienica) jest zbyt dużo wozów a mało chętnych do zjazdu, podjeżdżają tu i za dużo mniejszą opłatą zwożą turystów w dół. I to jest dobra inwestycja – warto! Palenica Białczańska to już koniec dzisiejszego, męczącego wędrowania. Mimo to na pewno było warto, dla samych widoków i wrażeń na skalnej ścianie. W końcu zdobyliśmy ZAWRAT, a to słowo i to miejsce ma magiczną moc!. Zdjęcia z naszego archiwum: Materiały źródłowe: 1. „Bedeker tatrzański” pod redakcją Ryszarda Jakubowskiego , wyd. PWN, Warszawa 2000. 2. Ryszard Jakubowski „Tatry – przewodnik turystyczny, część polska”, wyd. Sport i Turystyka Muza SA, Warszawa 2002. 3. Józef Nyka „Tatry Polskie – przewodnik” wyd. XX, wyd. Trawers, Latchorzew 2016. 4. „Szlaki Turystyczne Tatr Polskich” schematy z podanymi czasami przejścia, opracowanie Janusz Parchimowicz, Andrzej Stachiewicz, wyd. Nefryt, Szczecin 1998. 5. Tatry Polskie – przewodnik dla łowców krajobrazów, wyd., Agencja Wydawnicza WIT, Piwniczna Zdrój 2012. 6. Własne spostrzeżenia i doświadczenia zdobyte na szlaku. 7. „Praktyczny atlas Tatr polskich i słowackich” wyd. I, wyd. ZK Sygnatura, Warszawa-Zielona Góra-Zakopane, 2005/2.
Niemniej, szlak z Doliny Pięciu Stawów do Morskiego Oka przez Opalone prowadzi właśnie przez Świstową Czubę (choć szlak omija nieco sam szczyt), Świstową Kopę, Świstówkę Roztocką i dalej Nową Roztokę aż do Drogi Oswalda Balzera. Dojście niebieskim szlakiem powinno zająć 2:00 h. Z Chłabówki, gdzie mamy kwaterę do Jaszczurówki, skąd rozpoczynamy nasz szlak mamy około 1,5 km drogi. Po drodze mijamy kaplicę na Jaszczurówce Najświętszego Serca Pana Jezusa z lat 1904–07 wybudowaną z fundacji Witolda Uznańskiego. Projekt Witkiewicza został oparty na dekoracjach ludowych rejonu zakopiańskiego. Kościół drewniany konstrukcji zrębowej reprezentuje styl zakopiański. Do jego budowy nie użyto ani jednego gwoździa. Został postawiony na wysokiej granitowej podmurówce i otoczony arkadowymi podcieniami. Prezbiterium jest mniejsze od nawy, prostokątnie zamknięte z boczną zakrystią. Dach kryty gontem z ozdobnym szczytem o motywie wschodzącego słońca i niewielką czworoboczną wieżyczką zwieńczoną metalowym krzyżem, mieszczącą dzwon z 1907r. Drzwi i ramy okienne są bogato rzeźbione. W oknach kolorowe witraże z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej, Matki Boskiej Ostrobramskiej, herbami Polski (Orzeł w Koronie) i Litwy (Pogoń). Ołtarz główny w kształcie góralskiej chaty zaprojektował inżynier Blacha. Ciekawe stacje Drogi Krzyżowej namalowane na szkle przez Jana Jachymiaka w 1954 r. Dębowy żyrandol wykonany jest z jednego kawałka drewna przez Józefa Janosa z lat 40 ubiegłego wieku. Po zwiedzeniu kaplicy schodzimy przez parking chodnikiem w kierunku Zakopanego i po około 300m wchodzimy na szlak zielony w dolinie Olczańskiej. Zaraz na samym początku szlaku po prawej stronie jest stanowisko (rezerwat), gdzie można obserwować żyjące tutaj salamandry – jaszczurki skąd to miejsce bierze swoją nazwę. Po dojściu do Polany Olczańskiej zmieniamy nasz szlak na żółty i idąc przez polanę przechodzimy obok chaty góralskiej – obiektu zabytkowego, gdzie jest ławeczka i można sobie odpocząć. Szlak prowadzi cały czas pod górę skrajem polany w kierunku Kuźnic. Szlakiem okrężnym omijając Nosal dochodzimy do skrzyżowania szlaków i zmieniamy szlak na zielony. Szlak prowadzi nas coraz to bliżej Kuźnic, ale po około 15 minutach dochodzimy do następnego skrzyżowania i teraz już szlakiem niebieskim kierujemy się w kierunku Hali Gąsienicowej. Po wyjściu w wyższe partie ponad kosodrzewinę ukazuje się nam po lewej stronie wspaniały widok na Zakopane i okalające je góry, a po prawej stronie odsłania się widok na Giewont, Kondracką kopę i Kondracką przełęcz. Dochodzimy do skrzyżowania ze szlakami na Przełęczy między Kopami i po krótkim odpoczynku idziemy lekko w dół Królową Rówień w stronę Murowańca – schroniska na Hali Gąsienicowej. Na wysokości stacji meteo obok leśniczówki, nie dochodząc do schroniska na skrzyżowaniu szlaków zmieniamy kierunek naszej wędrówki i udajemy się w kierunku Czarnego Stawu Gąsienicowego. Po dojściu do następnego rozwidlenia skręcamy w lewo szlakiem niebieskim, mijamy pomnik Karłowicza i po kilkunastu minutach dochodzimy do Czarnego Stawu Gąsienicowego. Tutaj po krótkim odpoczynku ruszamy dalej w lewą stronę skrajem Czarnego Stawu Gąsienicowego i kierujemy się w stronę podejścia na Przełęcz Zawrat 2199m Pogoda jak na razie nam sprzyja, chociaż na zboczach okalających Czarny Staw Gąsienicowy widać leżący śnieg. Po dojściu na przeciwległą stronę Czarnego Stawu Gąsienicowego, gdzie wpływa mały, rwący potoczek, po kamieniach ruszamy teraz najpierw spokojnie, a później bardziej stromą drogą do góry podziwiając co chwilkę widok z góry na Czarny Staw Gąsienicowy oraz na halę Gąsienicową. Po minięciu ostatniego skrzyżowania ze szlakiem żółtym, idziemy naszym niebieskim szlakiem w kierunku Przełęczy Zawrat.. Od strony Zakopanego idą ciężkie ciemne chmury, nie wróżące nic dobrego dla naszej wędrówki. Przeszliśmy linię śniegu, jest o wiele zimniej, rozpoczynamy wędrówkę we mgle, robi się wilgotno i dość nieprzyjemnie, zaczyna padać grad. W tych dość niebezpiecznych warunkach rozpoczynamy nasze najcięższe podejście przy łańcuchach przez Zawrotowy Źleb. Podejścia są trudne i niebezpieczne przy leżącym śniegu, śliskich łańcuchach i skałach. W jednym miejscu trzeba uważać na wyrwany kołek z łańcuchami ze skały, w innym na brak punktu podparcia przy podejściu pod sam Zawrat – gdzie łańcuch jest za krótki, ciężko się do niego wspiąć przy śliskiej, prawie gładkiej ścianie, naprawdę trzeba tu zachować dużą ostrożność. , Marek Weber Po wielu trudach związanych ze wspinaczką w tak trudnych warunkach pogodowych dotarliśmy do Przełęczy Zawrat. Z jednej strony widzimy zamgloną część naszego szlaku z Hali Gąsienicowej, a z drugiej zamglony Zadni Staw w Dolinie Pięciu Stawów Polskich oraz przewalające się nad szczytami chmury, które goniły nas od strony Zakopanego. Po ochłonięciu po emocjach, rozpoczynamy schodzenie łagodną ścieżką w kierunku dna Doliny Pięciu Stawów. Po krótkiej przerwie na Wolarczysku, ruszamy w kierunku schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. Po odpoczynku w schronisku, posileniu się i ogrzaniu, ruszamy czarnym szlakiem przez Niżną Kopę do zielonego szlaku w Dolinie Roztoki, skąd po długiej wędrówce po nierównym podłożu – poukładane kamienie, które na pewno nie ułatwiają wędrówki dla zmęczonych nóg, dochodzimy do Wodogrzmotów Mickiewicza. Teraz już równą drogą po asfalcie udajemy się do parkingu w Palenicy Białczańskiej, gdzie kończymy naszą wędrówkę.
\nzawrat z doliny pięciu stawów
Trekking ze Schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich przez Kozią Przełęcz do Doliny Gąsienicowej, krótki odpoczynek w schronisku Murowaniec i powrót przez Zawrat. Długość trasy: 15.3 km, czas na jej pokonanie to około 8 godzin; suma podejść i zejść 1387 m. Bardzo ciekawa trasa i niezbyt trudna choć przy wejściu na Zwarat jest dość długi odcinek z łańcuchami. Dokładny
-> Tatry -> Opisy szlaków NA ZAWRAT (2159m) Z DOLINY GĄSIENICOWEJ Zawrat - widok na Tatry Wysokie Zawrat jest słynną tatrzańską przełęczą, która rozdziela masyw Świnicy, a dokładnie Zawratową Turnię, od Małego Koziego Wierchu. Na przełęczy ma swój początek Orla Perć, która z Zawratu biegnie przez Kozie Wierchy, Granaty, ku Przełęczy Krzyżne. Swą sławę Zawrat zawdzięcza między innymi efektownej panoramie obejmującej Tatry Wysokie z Gerlachem, Rysami, Mięguszowieckimi Szczytami oraz Krywaniem. Przez przełęcz przebiega bardzo popularne przejście z Doliny Gąsienicowej do Doliny Pięciu Stawów. Podejście na Zawrat od strony Doliny Gąsienicowej jest jedną z ciekawszych tras w rejonie polskich Tatr Wysokich. Końcowy fragment szlaku wymaga wprawy w poruszaniu się w skalnym terenie. Po wejściu w skaliste ściany Małego Koziego Wierchu wspinaczkę ułatwiają serie łańcuchów i klamer. Pod względem technicznym zdecydowanie łatwiejsze jest podejście od Doliny Pięciu Stawów, na którym nie występują sztuczne ułatwienia. W sezonie letnim należy przygotować się na zatory tworzące się przy łańcuchach. Zawrat Ze Schroniska Murowaniec znaki niebieskie prowadzą początkowo razem ze szlakami żółtym i czarnym w kierunku Kasprowego Wierchu, by po 100 metrach odbić w lewo. Rozwidlenie szlaku nad Czarny Staw Gąsienicowy Szlak przecina świerkowy las, przechodząc wkrótce w trawers prowadzący zboczami Małego Kościelca. Na początku trawersu, mijamy głaz poświęcony Mieczysławowi Karłowiczowi, który zginął tutaj w lawinie. Głaz znajduje się po lewej stronie, kilkanaście metrów poniżej ścieżki. Mały Kościelec Głaz poświęcony Mieczysławowi Karłowiczowi Szlak wznosi się łagodnie, widokowym, kamiennym chodnikiem, doprowadzając pod próg Czarnego Stawu Gąsienicowego. Szlak pokonuje próg serią zakosów, osiągając wkrótce północny brzeg Czarnego Stawu Gąsienicowego. Ścieżka nad Czarny Staw Gąsienicowy Kopa Magury i Hala Gąsienicowa Czarny Staw Gąsienicowy, liczy ponad 17 ha powierzchni i ma ponad 50 metrów głębokości. Na północno-wschodnim krańcu stawu położona jest niewielka wysepka. Staw spoczywa u stóp Kościelca oraz Żółtej Turni, a od strony południowej zamknięty jest progiem Koziej Dolinki oraz kotła Zmarzłego Stawu, ponad którymi wznoszą się Kozie Wierchy oraz Zamarła Turnia. Wspaniałe wysokogórskie otoczenie sprawa, że jest to jeden z najpiękniejszych stawów tatrzańskich. Czarny Staw, Orla Grań i Kościelec Niebieski szlak na Zawrat obchodzi staw od wschodu. Ze ścieżki wspaniała panorama Kościelca. Kościelec Po drodze odłącza się w lewo żółty szlak na Skrajny Granat. Szlak na Zawrat osiąga południowo-wschodni skraj stawu, doprowadzając pod próg oddzielający kocioł Czarnego Stawu od kotła Zmarzłego Stawu. Próg Koziej Dolinki Po przekroczeniu potoku spływającego do Czarnego Stawu, szlak wspina się zakosami stromo pod górę, doprowadzając do skalnej buli, przed którą odbija szlak na Kozią Przełęcz, Żleb Kulczyńskiego oraz Granaty. Czarny Staw Gąsienicowy Rozwidlenie z żółtym szlakiem na Kozią Przełęcz Ścieżka pozostawia bulę po lewej stronie i wprowadza do niewielkiej kotlinki leżącej u stóp Zawratu, którego charakterystyczna szczerba w kształcie litery V, ukazuje się powyżej. Jednocześnie zza buli wyłania się Zmarzły Staw, wypełniający dno niewielkiego kotła. Ponad progiem Koziej Dolinki Zmarzłe Czuby, Mały Kozi Werch i Zawrat Niebieski szlak wspina się ku przełęczy zakosami prowadzącymi trawiasto-piarżystą wypukłością. Biegnie ona na lewo od Zawratowego Żlebu, którego piarżystym dnem biegnie zimowa droga na Zawrat. Podejście jest dość męczące i doprowadza do skalnego spiętrzenia. Zmarzły Staw Od tego miejsca trudności wzrastają. Spiętrzenie pokonujemy przy pomocy łańcuchów, a w kilku miejscach także klamer. W końcówce szlak prowadzi nieco zniszczoną ścieżką (miejscami ciężko dosięgnąć łańcuch) biegnącą równolegle do Zawratowego Żlebu, który osiągamy tuż przed samą przełęczą i którym pokonujemy ostatnie kilkadziesiąt metrów. Wejście na Zawrat od Murowańca zajmuje około 2 godzin. Zawrat - widok na Zadni Staw i Dolinkę pod Kołem Przez Zawrat przechodzi Orla Perć, a w dół do Doliny Pięciu Stawów schodzi szlak niebieski. Widok z Zawatu obejmuje Gierlach, Rysy, Wysoką, Mięguszowieckie Szczyty, Hruby Wierch, Krywań. Poniżej spoczywa najwyżej położone jezioro pięciostawiańskie - Zadni Staw (1890 m). Panorama z Hali Gąsienicowej Panorama znad Czarnego Stawu Gąsienicowego -> Tatry -> Opisy szlaków NobWC. 488 104 371 185 35 366 337 361 293

zawrat z doliny pięciu stawów